wtorek, 30 kwietnia 2013

Sesja noworodkowa ślicznego Alanka

Obiecałam drugą część sesji z Alankiem, więc pora ją pokazać.

O tym małym przystojniaku już Wam pisałam, dodam tylko, że jest malutkim żarłoczkiem i rośnie w błyskawicznym tempie.


















piątek, 26 kwietnia 2013

Piękna oprawa moich zdjęć - czyli cuda od Gosi

Bardzo lubię kiedy moje zdjęcia są pięknie oprawione.
Dzisiaj kolejne albumy wykonane przez Gosię trafiły do moich klientów. 































Maks - sesja dziecięca

Hmmmm......
Nie wiem co napisać, żeby nie było banalnie...
Sesję z Maksem i jego rodziną określę jednym słowem: "CUDOWNA"! Naprawdę Kochani było świetnie, a nasz model spisał się niesamowicie. Rzadko mi mowę odbiera, a tym razem tak było. Fotografowałam z rozdziawioną buzią ;)
Kocham to co robię, a fotografia dziecięca i rodzinna to jest to, czym chciałabym się zajmować do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Ale wracamy do naszego modela. Oto Maksio, 6-cio miesięczny chłopczyk, który złamie niejedno niewieście serce.
Na początek różne oblicza Maksa podczas sesji dziecięcej.





















czwartek, 25 kwietnia 2013

Alanek - sesja noworodkowa

Często mamy pytają mnie dlaczego sesję noworodkową najlepiej zrobić do 14-go dnia życia maluszka. Otóż odpowiedź naprawdę jest prosta. Sesja w pierwszych dniach po przyjściu na świat pozwalają na uwiecznienie tego ulotnego okresu, który naprawdę momentalnie zaciera się w naszej pamięci. Okres po porodzie jest dla kobiety trudny. Jest osłabiona fizycznie do tego przeżywa ogromne emocje, jakie towarzyszą pojawieniu się dziecka i opiece nad takim okruszkiem. Właśnie z tego względu często nie pamiętamy tych pierwszych dni. Maluszek jest wtedy jeszcze na tyle elastyczny, że można go układać w różne pozycje, które przypominają ułożenie w brzuchu mamy. Dużo śpi, a sen jest głęboki, co pozwala na szybkie przeprowadzenie sesji, bez zbędnego stresowania dziecka.
Właśnie wiedząc o tym wszystkim mama Alanka postanowiła powierzyć mi swój największy skarb w 10-tym dniu od narodzin. Na samym początku sesji, kiedy zasnął i ułożyłam go w ubranku do fotografii w drzwiach stanęła położna! Złożyło się jednak tak szczęśliwie, że nie było potrzeby przerywać sesji. Obiecałyśmy z mamą pochwalić się efektami mojej pracy przy najbliższej okazji.
Tak więc przedstawiam przystojnego Alanka.