środa, 7 listopada 2012

Jesienny plener

To był jeden z ostatnich ciepłych dni tej jesieni. Pogoda była wprost wymarzona do tego, żeby udać się w plener z aparatem. A ponieważ przyjaciołom się nie odmawia, to po drugiej stronie obiektywu stanęli Ci oto Państwo.
Waryjaty! Tak jednym słowem mogę ich określić. Cudowni ludzie, z którymi można się pośmiać, wypłakać w mankiet, poradzić w trudnych sprawach. No co ja tu będę smęcić. Kocham ich i tyle!



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz