środa, 21 listopada 2012

Sesja plenerowa

 Z moim dzieckiem jest tak, że albo nie współpracuje wcale, albo jest po prostu idealnym modelem.
To był wczorajszy poranek, jak tylko zobaczyłam rano, że słońce przebija się nieśmiało przez chmury zaświtał mi pewien pomysł.... Po drodze do przedszkola mijamy pole z kukurydzą, a moje dziecko tak się składa, że uwielbia kukurydzę (cukrową rzecz jasna).
Do przedszkola oczywiście się spóźniliśmy :D Natomiast zdjęcia, jakie wtedy powstały można zobaczyć tutaj.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz