Dość smucenia.
Wczoraj rzutem na taśmę zrobiłam zdjęcie śpioszka. Bartek zasypia naprawdę późno, więc dosłownie w ostatniej chwili dopadłam komputer i oto są.
Dzień 23
Dzień 24
Wyprawa na kulki się nie powiodła, ale można było pobuszować po budynku, w którym się mieści plac zabaw. Też było fajnie ;)
Na ostatnim zdjęciu Bartek nie pozuje do zdjęcia! W ten sposób pokazuje mi jak jest fajnie w tym miejscu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz