A kto lepiej mi zapozuje niż mój własny, prywatny model? Kiedyś mi wypomni te sesje w kwiatkach, ale na razie mu się to jeszcze podoba, więc czemu by nie?
Okazało się, że nie tylko mi to miejsce przypadło do gustu i mogliśmy podziwiać jak powstaje obraz pani Anna Kulak. Pozdrawiamy serdecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz